0

Posługiwanie się mapą i kompasem

Posługiwanie się mapą i kompasem

Orientowanie mapy
W jakim celu orientujemy mapę? Zorientowana mapa odpowiada faktycznej rzeźbie terenu, pozwala nam się zorientować gdzie znajdują się poszczególne miejsca oraz jaki mamy obrać kierunek marszu. Mapy orientujemy w linii północ- południe. Góra mapy to północ (czasami można spotkać się z inaczej zorientowaną mapą, ale jest to wyraźnie na niej zaznaczone). Aby zorientować mapę należy położyć na niej kompas wzdłuż bocznej krawędzi lub siatki kartograficznej, następnie obrócić mapę razem z kompasem tak, aby igła kompasu wskazywała górę mapy, czyli północ, należy przekręcić także tarcze kompasu, aby miejsce na niej oznaczone jako północ pokrywało się ze wskazaniem igły.
W ten sposób mamy zorientowaną mapę, co pomoże nam w znacznym stopniu obrać właściwy kierunek marszu. Przy obserwacji terenu co jakiś czas, sprawdzaniu charakterystycznych punktów pozwoli nam to w miarę dokładnie osiągnąć wybrany cel. Aby jednak dokładnie wyznaczyć naszą drogę oraz miejsce docelowe powinniśmy wziąć pod uwagę deklinację magnetyczną. Czym jest deklinacja?

Deklinacja magnetyczna – biegun geograficzny oraz magnetyczny nie pokrywają się ze sobą, kąt zawarty między nimi to deklinacja. Musimy ją uwzględnić, aby dokładnie określić północ. Zależnie od miejsca na ziemi różnice mogą być bardzo małe lub bardzo duże (1 stopień skutkuje błędem 20 metrów na odcinku 1 kilometra). Przed wyjazdem w dany teren dobrze jest zapoznać się z odchyleniami deklinacji i nanieść ją na mapie w kilku różnych miejscach.
Na tej stronie można zapoznać się z deklinacją w każdym miejscu na ziemi: http://magnetic-declination.com/

W niektórych miejscach świata kąt ten może wynieść nawet 180 stopni. Dla przykładu w Katowicach wynosi ona 4° 20′ na wschód.
Aby wprowadzić poprawkę na nasz kompas należy obrócić tarczę kompasu o wartość deklinacji w przeciwnym kierunku. Przykładowo dla Katowic musimy obrócić tarczę kompasu o 4° 20′ na zachód, czyli w lewo. Następnie należy obrócić mapę (razem z kompasem) tak, aby igła wskazywała północ.
Proszę pamiętać, że w różnych punktach ziemi będzie to deklinacja wschodnia lub zachodnia. Na wyżej podanej stronie jest to wyraźnie opisane (EAST/WEST).
Możemy mieć problem jeśli znajdziemy się w jakimś zakątku świata i nie mamy naniesionych deklinacji na mapę ale jest na to sposób. Musimy mieć mapę oraz znać dokładnie nasze położenie na niej. Następnie należy określić azymut między jakimś charakterystycznym punktem w terenie a azymutem wynikającym z mapy. Różnica pomiędzy nimi to wartość deklinacji.
O azymutach oraz o odnajdywaniu miejsca na mapie w którym się znajdujemy napiszę w drugiej części poświęconej kompasowi.

Aut. Lentus Militaria

0

Survival – Co mieć ze sobą?

W obliczu niespodziewanej katastrofy, wypadku w odludnym miejscu, powodzi czy utknięciu z różnych powodów na odludziu powinniśmy być przygotowani przynajmniej w minimalnym stopniu na przetrwanie, oczekując na pomoc lub szukając miejsca gdzie zostanie nam ona udzielona.

Puszka przetrwania
Dobrym rozwi
ązaniem jest tzw. „puszka przetrwania, którą możemy mieć przy sobie praktycznie cały czas. Zajmuje niewiele miejsca, można ją schować np. w dużej kieszeni kurtki.
Sama puszka powinna być wodoszczelna, można ją przygotować samemu lub zakupić gotową. Bez problemu do kupienia w internetowych sklepach zajmujących się tematyką survivalową lub militarną.
W skład puszki powinny wchodzić:
 mały ale dobrej jakości scyzoryk
 kompas guzikowy
 krzesiwo
 tabletki do uzdatniania wody
 gwizdek
 ma
łe lusterko sygnałowe
 sznurek, paracord
 
świeczka (mała, taka jak do podgrzewaczy)
 malutki woreczek z suszem traw, liści, może być wata (ułatwia rozpalenie ognia)
 żyłka (12-15 metrów), kilka haczyków wędkarskich
 drut miedziany
 ig
ła, nici
 piła druciana
 plastry
 tabletki przeciwbólowe
 sól

Tak wyposażona puszka nie zapewni nam wszystkiego, ale przy pomocy tego co się w niej znajduje możemy rozpalić ogień, zbudować schronienie, dawać sygnały ekipie ratunkowej. Jeśli w pobliżu jest woda możemy spróbować zdobyć rybę, wodę odkazić i zagotować. W lesie możemy ustawić sidła (tylko w obliczu śmierci głodowej!), oraz przygotować szałas.

Plecak ucieczkowy
Wersj
ą bardziej rozbudowaną jest plecak ratunkowy/ucieczkowy, który pozwoli przetrwać nam 72h (często o wiele dłużej) po niespodziewanym zdarzeniu. Sam plecak powinien mieć około 30 litrów pojemności. Powinny się w nim znaleźć m.in.:
 trzy jednodniowe racje żywności liofilizowanej (turystyczna lub wojskowa)
 woda (około 2 – 2,5 litra)
 naczynia aluminiowe, metalowe (kubek, menażka, niezbędnik)
 płachta biwakowa lub pałatka
 rękawice i czapka (można też zabrać skarpety na zmianę)
 dobry nóż, dodatkowo podręczny scyzoryk
 kompas
 pi
ła druciana
 krzesiwo
 tabletki do uzdatniania wody
 gwizdek
 ma
łe lusterko sygnałowe
 sznurek, paracord, linka
 
świeczka (mała, taka jak do podgrzewaczy)
 malutki woreczek z suszem traw, liści, może być wata (ułatwia rozpalenie ognia)
 żyłka (12-15 metrów), kilka haczyków wędkarskich
 drut miedziany
 ig
ła, nici
 sól
 apteczka
 latarka (praktyczna jest z dynamem, mo
żna ją zawsze doładować)
 światło chemiczne

Dobrze jest tak
że zabrać ogrzewacz benzynowy lub żelowy (będzie go można reaktywować poprzez zagotowanie w menażce), koc NRC, zapasowy sweter, kalesony. Dobrze mieć przy sobie zdjęcie osoby która jest nam bliska, podtrzyma nas to na duchu w chwilach słabości. Wola przetrwania jest najważniejsza, nawet nie mając plecaka a jedynie nóż czy scyzoryk możemy improwizować i przetrwać długi okres, niemniej taki plecak np. wożony w aucie czy puszka w kieszeni kurtki znacznie nam pomoże i ułatwi przeżycie w obliczu niespodziewanej klęski żywiołowej czy innych zdarzeń.